Na fali zainteresowania obiektem w Warszawie przy ul. Sobieskiego 100 przypominam mój studencki tekst z 2009r.
Zdaje się, że niewielu osobom opisującym obiekt zajmowany przez Federację Rosyjską udało się wejść na teren. W przeciwieństwie do niżej podpisanej 🙂
Budynek z perspektywy architektonicznej to ikoniczny przykład modernizmu (tu ciekawy tekst z dobrymi zdjęciami archi). Z perspektywy politycznej to oczywiście teren sporny – miasto od lat próbuje odzyskać teren od Federacji Rosyjskiej, niedawno zaczął się proces egzekucji komorniczej (tekst). W odnowionej nieruchomości mieliby zamieszkać uchodźcy z Ukrainy.
Z perspektywy nieruchomościowej ten obiekt to oczywiście gratka dla przyszłych mieszkańców – budynek ma fantastyczną lokalizację: z jednej strony arteria łącząca z Centrum, z drugiej – malowniczy Park Sielecki. Do tego niezwykła architektura i ciekawa historia… Tak powstają kultowe miejscówki.
Poniżej mój tekst opisujący wizytę w Klubie Sto w przyziemiu budynku na Sobieskiego 100. Teksty ukazał się w piśmie studenckim “Traktor Królewski” w wydaniu specjalnym “Traktorem po Mieście” nr 5(26) lato 2009.